Konsekwencje jazdy na magnesie – Co grozi kierowcy i firmie transportowej?

Jazda na magnesie to poważne naruszenie prawa. Grożą za nie surowe kary. Odpowiedzialność ponosi kierowca i firma transportowa. Dowiedz się, jakie są konsekwencje.

Co to jest jazda na magnesie?

Jazda na magnesie to oszustwo. Polega na ingerencji w pracę tachografu. Tachograf rejestruje czas pracy kierowcy. Zapewnia bezpieczeństwo na drogach. Chroni przed przemęczeniem kierowców. Magnes zakłóca jego działanie. Kierowca fałszuje dane. Rejestruje odpoczynek zamiast jazdy.

Tachografy są wymagane prawem. Służą równym szansom w transporcie. Metoda jazdy na magnesie jest znana. Funkcjonariusze ITD potrafią ją wykryć.

Jazda na magnesie to przestępstwo – Odpowiedzialność karna

Ingerencja w licznik pojazdu to przestępstwo. Obowiązuje nowy przepis. Wszedł w życie 25 maja 2019 roku. Dotyczy on drogomierza pojazdu. Art. 306a Kodeksu karnego jest podstawą prawną. Przewiduje odpowiedzialność karną. Odpowiadają osoby fizyczne. Dotyczy to ingerencji w prawidłowość wskazań licznika.

Za zmianę wskazania drogomierza grozi kara. Jest to kara pozbawienia wolności. Wymiar wynosi od trzech miesięcy. Może sięgnąć nawet pięciu lat.

Zakłócanie działania tachografu, jeżeli wiąże się z ingerencją w licznik pojazdu to nie przelewki.

Przestępstwo z art. 306a k.k. przedawnia się. Następuje to po 10 latach. Okres ten liczy się od jego popełnienia. W przypadku wszczęcia postępowania karnego. Przedawnienie następuje po 20 latach.

Osoby, które ingerowały we wskazania drogomierza. Dotyczy to czynów po 25 maja 2019 roku. Muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną.

Kary administracyjne dla kierowcy i firmy

Za jazdę na magnesie grożą mandaty. Sankcje dotyczą kierowców i firm. Łączna wartość mandatów może wynieść 14 tys. zł. Jazda na magnesie to ingerencja w tachograf. Kwalifikuje ją ITD. Jest to naruszenie sklasyfikowane. Znajduje się pod lp. 6.1.3. Załącznika nr 3. Dotyczy to ustawy o transporcie drogowym.

Grzywna dla kierowcy wynosi 2 tys. zł. Firma transportowa otrzymuje mandat. Wynosi on 10 tys. zł. Dotyczy to naruszeń kierowcy. Osoba zarządzająca transportem też odpowiada. Otrzymuje grzywnę 2 tys. zł.

Naruszenie wiąże się z konsekwencjami. Dotyczą one przewoźnika. Obejmują zarządzającego transportem. Dotykają również kierowcy.

Kontrola ITD i dodatkowe koszty

Metoda jazdy na magnesie jest znana. Funkcjonariusze ITD ją wykrywają. Kontrola ITD może przynieść kary. Mogą wynieść od 15 do 30 tys. zł. Inspektorzy ITD wzywają policję. Dzieje się tak przy podejrzeniu przestępstwa. Odnosi się to do art. 306a § 1 Kodeksu karnego.

Mogą wystąpić dodatkowe koszty. Obejmują badanie tachografu. Kosztuje ono nawet 15,000 zł.

Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Katowicach informował. Dotyczyło to wyników kontroli. Obejmowały zakłócanie tachografu. Zatrzymano zespół pojazdów w Bydgoszczy. Należał do polskiego przedsiębiorcy. Przewoził ładunek z Bremerhaven do Bydgoszczy. Kierujący rejestrował rzekomy odpoczynek.

Inny przypadek dotyczy Gdańska i Poznania. Zatrzymano zespół pojazdów. Przewoził towary niebezpieczne (ADR). Jechał z Gdańska do Poznania. Do impulsatora w skrzyni biegów przyłożono magnes. Zakłóciło to działanie tachografu. Kierowca rejestrował odpoczynek. Fałszował wskazania licznika. Tachograf wskazywał prędkość 0 km/h. Nie rejestrował drogi przejechanej. Inspektorzy ukarali kierującego mandatem. Policję wezwano w związku z przestępstwem.

Finansowe konsekwencje jazdy na magnesie

Utrata prawa jazdy i inne poważne konsekwencje

Od 1 stycznia 2022 roku przepisy zaostrzono. Kierowca przyłapany na manipulacji traci prawo jazdy. Zatrzymanie następuje na 3 miesiące. Dotyczy to sytuacji podczas kontroli drogowej.

Jednokrotne popełnienie naruszenia jest poważne. Wiąże się z wszczęciem procedury. Dotyczy oceny dobrej reputacji przewoźnika. Utrata dobrej reputacji jest możliwa. Może skutkować utratą licencji transportowej.

Należy zwrócić uwagę, że nie każde wszczęcie procedury w sprawie oceny dobrej reputacji musi automatycznie zakończyć się jej odebraniem.

Konsekwencje mogą dotknąć warsztatu. Dotyczy to sytuacji, gdy warsztat ingerował w tachograf. Przepisy karne zawarto w ustawie o tachografach. Rozdział ten przewiduje sankcje.

Kary za jazdę na magnesie w Unii Europejskiej

Jazda na magnesie jest problemem międzynarodowym. Kary za takie naruszenia są wysokie. Różnią się między krajami UE. W niektórych krajach są bardzo surowe. Przykładowo w Danii mandat może wynieść 275 tys. koron duńskich. To równowartość około 158 tys. zł. W Niemczech taryfikator też przewiduje wysokie kary.

Jak przewoźnik może uniknąć kary?

Za jazdę na magnesie zawsze odpowiada przewoźnik. Przewoźnik ponosi odpowiedzialność administracyjną. Nie zawsze ponosi odpowiedzialność karną. Odpowiedzialność karna dotyczy osoby fizycznej. Jest to osoba ingerująca w licznik.

Przewoźnik powinien zapobiegać naruszeniom.
Zaleca się następujące działania:

• Prowadź odpowiednie szkolenia dla kierowców.
• Wykonuj regularne kontrole tachografów.
• Monitoruj działania kierowców na bieżąco.

Przepisy przewidują możliwość uniknięcia kary. Dzieje się tak w pewnych przypadkach. Wymaga to wykazania należytej staranności. Przewoźnik musi udowodnić, że nie ponosi winy. Musi wykazać brak wpływu na naruszenie. Sąd Administracyjny w Poznaniu rozpatrywał takie sprawy.

Jazda na magnesie się nie opłaca – Podsumowanie

Jazda na magnesie to poważne ryzyko. Grożą za nią dotkliwe konsekwencje. Obejmują kary finansowe. Mogą skończyć się więzieniem. Firma ryzykuje utratę reputacji. Może stracić licencję transportową. Kierowca może stracić prawo jazdy.

Przepisy są skonstruowane w taki sposób, by potencjalne korzyści płynące z oszustwa były znacznie niższe od możliwego wymiaru kary.

Chęć szybkiego zarobku nie jest dobrym pomysłem. Naciąganie przepisów zawsze przynosi straty. Jazda na magnesie jest do wykrycia. Inspekcje są coraz skuteczniejsze. Przedsiębiorcy i kierowcy powinni być świadomi. Dotyczy to konsekwencji używania urządzeń ingerujących. Wpływają one na pracę tachografów.